świetnie napisany scenariusz Kauffmana, i równie niesamowite zdjęcia (ach, te pyszne ujęcia i stylizowane kadry). a do tego dobra gra aktorska niemalże wszystkich odtwórców. najbardziej chyba ucieszyła mnie nieduża rola Rutgera Hauera. Rockwell dobry, miejscami nawet bardzo, zabawny występ samego Clooneya. tylko po cóż ta koszmarna Roberts. niech jej ktoś uświadomi , że jej bliżej do szkapy niz do aktorki. ale to w sumie jedyny mankament tej produkcji. ja szczerze polecam. przez prawie dwie godziny seansu nie sposób się nudzić, a przy tym jest to wcale niegłupia rozrywka.