Od jakiegoś czasu leżał sobie w kolejce do obejrzenia, ale dopiero reklamy w telewizji skłoniły mnie do obejrzenia. Pierwsza, najważniejsza i jak najbardziej pozytywna cecha to obsada. Kurcze, kogo tam nie ma............ Nawet nie chce mi się pisać.........
A poza tym ogląda się to bardzo fajnie, zwłaszcza pierwszą połowę filmu, ale żeby powiedzieć o co chodziło po obejrzeniu całości - ciężko będzie. Jest to autobiografia kłamcy, który połową swojego życia mógłby obdzielić ze setke ludzi, ale dodatkowo wplata w real, fikcję (choć kto go tam wie...) całość się miesza i przeplata aż powstaje papka, od tworzenia której pan Chuck Barris specjalistą jest wybitnym.
Całość podana bardzo elegancko przez pana Clooney'a. Polecam obejrzeć, nie koniecznie w kinie, ale mimo wszystko warto.........