Wspaniała rola Sama. Byłam szczerze zaskoczona. Super wypadła Drew, jedna z jej najlepszych ról :)
Jestem ciekawa, ile prawdy jest w tym filmie. No bo czy naprawdę Barris mógłby się przyznać do 33 zabójstw?
Sikałam ze śmiechu, gdy pokazali Bratta Pitta i Mata Damona siedzących w randce w ciemno... ;D ten gruby facio fajnie się tam z nimi komponował.
I świetna ścieżka dźwiękowa. Po obejrzeniu filmu chyba z tydzień chodziła mi po głowie piosenka "If I had a hammer" :)
A facet przebrany za Elvisa, śpiewający "I can't help falling in love" wymiata ;)
Tak, zgadzam się - bardzo dobry film! Śmieszny i jednocześnie wstrząsający patrząc na to jakie życie prowadził Chuck Barris. Wspaniale zagrana rola Sam'a Rockwell'a! Świetna końcówka, kiedy Chuck mówi, że ma pomysł na nowy teleturniej, w którym biorą udział starzy ludzie i wspominają swoje życie, a wygrywa ten, który nie strzeli sobie w łeb. Szkoda tylko, że Brad'a Pitt'a było widać jedynie 5 sekund. Ogólnie film bardzo dobry 8/10. Polecam!